sobota, 13 września 2014

Zakończenie terapii.

Witajcie.

W czwartek odpięli Alusi pompe z przeciwciałami i tym samym oficjalnie zakończyliśmy terapie .
Teraz pakowanie ,ostatnie porządki przed ,,zdaniem"mieszkania i powrót do Polski.Radość ogromna.
Do Greifswald wracamy 13 października na badania kontrolne,więc prawie cały miesiąc będziemy w domu.Alicja czuje się dobrze,troche dopadło ją przeziębienie ,ale już powoli z niego wychodzi.
Energia,aktywność i humor oceniłabym na piątkę z plusem:).
Kochani chciałabym napisać więcej ,ale natłok myśli,ogromna radość , że to już koniec nie pozwala mi w pełni oddać stanu w jakim się znajduje od czwartku-jedynie co mogę napisać to chyba tylko to ,że jestem szczęśliwa.
Chciałam wszystkim serdecznie podziękować za to ,że trwaliście z nami przez cały okres terapii,za Wasze słowa wsparcia,Wasze zainteresowanie i pomoc.W chwilach zwątpienia dodawaliście otuchy ,dzieliliście z nami zarówno chwile smutku jak i radości.Dziękuję,jesteście wspaniali.

środa, 3 września 2014

Dzień dobry

Od poniedziałku przebywamy na oddziale stacjonarnym.Piąty cykl trochę nas zaskoczył ponieważ Alicja bardziej skarży się na tzw,,bóle wędrujące" .Raz bolą ja stopy,raz kręgosłup ,raz kolano , nie są to jednak bóle  zbyt uciążliwe i zwykły masaż pomaga:)Mamy również problem z oczami  ,oprócz mrużenia (które zaobserwowałam już przy poprzednim cyklu)doszło jeszcze opadanie prawej powieki.Są momenty kiedy powieka lekko Alusce opada,ale gdy pytam czy dobrze widzi odpowiada ze tak.Dzisiaj rozmawiałam z prof.Lode i on po obejrzeniu oka stwierdził ,że jest to objaw uboczny terapii.Wierzę że tak właśnie jest,bo różne myśli przychodziły do głowy.
Jest to nasz ostatni cykl i powinnam się cieszyc,że już niedługo będziemy mieć to za sobą ,ja jednak nie potrafie.Milion przeróżnych myśli,obaw co będzie dalej.Staram się myśleć pozytywnie ,ale to tak nie działa.Tego ,,głosu" nie pewności który tłucze się w głowie nie da się zagłuszyć.Może po pierwszych badaniach kontrolnych,kiedy okaże się ,że jest wszystko dobrze ,,naucze"sie żyć z ta ciągłą niepewnością i obawami co przyniesie następny dzień, każde następne badanie kontrolne...
Kochani dziękuje za Waszą obecnośc , za to że nam kibicujecie i wspieracie. Bardzo wiele to dla nas znaczy .Pozdrawiamy.