Kochani.
Jest problem z internetem na oddziale dlatego szybko pisze co u nas bo za chwile się okaze że internetu znowu brak:(
Od wczoraj jesteśmy w szpitalu.Dzisiaj pierwszy dzień chemii.Aluśka czuje się dobrze,apetyt jest,energia jest(bardzo dużo energii:)Wczoraj mielismy luzny dzień,rano tylko pobrali Alicji krew do badań (czy można podać chemie)i w zasadzie resztę dnia było dla nas.Czas spędzony na zabawie,gonitwie po korytarzu z innymi dzieciaczkami i graniu na laptopie.Nie obyło się też bez wizyty w szpitalnym sklepiku gdzie Alicja jest bardzo częstą bywalczynią gdy tylko jesteśmy w szpitalu.A co tam kupuje? Oczywiście gazetki dla dzieci ,a jak nie kupuje to chodzimy chociaż popatrzeć co nowego przyszło:)chociaż musze przyznać ,że Aluśka jest mądrą dziewczynką i ,,pierdółek"(jej słowa)nigdy nie kupuje:).
Bardzo wszystkim dziękujemy za wsparcie finansowe,za modlitwę i stałą obecność.Pozdrawiamy serdecznie.
5-letnia Alicja Kosmala z Sosnowca walczy z nowotworem złośliwym. W styczniu 2012 roku u naszej córeczki wykryto neuroblastomę IV stopnia. Cały świat runął niczym domek z kart. Rozpoczęliśmy dramatyczną walkę o życie Alusi. Pomimo agresywnego leczenia nie udało się osiągnąć całkowitej remisji choroby. Naszą ostatnią nadzieją jest leczenie w niemieckiej klinice w Greifswald. Koszt terapii to 143.400 euro. Prosimy o pomoc! Każda, nawet niewielka kwota przybliża nas do celu.
Jest mądrą i śliczną dziewczynką.
OdpowiedzUsuńJesteśmy z Wami
Alusia, jest coraz ładniejsza.:)
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrówka Alusiu. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuń1 % podatku wędruje do Ciebie