sobota, 19 lipca 2014

.

Witamy.
U nas wszystko dobrze,walizki już spakowane jutro rano wyjezdzamy do Greifswald ,gdzie od poniedziałku zaczynamy IV cyk terapii.
Czas spędzany w domu biegnie zdecydowanie szybciej niż wtedy gdy jesteśmy w Niemczech.
Musze jednak przyznać ,że przez te dwa tygodnie naprawdę odpoczęliśmy,udało nam się nawet wyjechać na kilka dni w góry .Kilka dni, ale wrazenia niezapomniane  a akumulatory naładowane:)
Alusia czuje się dobrze,poza ,,niską"wagą wszystko w normie.dokazuje,łobuzuje za trzech,z czego oczywiście bardzo się cieszymy:):)
Kochani pozdrawiamy wszystkich serdecznie,odezwiemy się już z Greifswald.











niedziela, 6 lipca 2014

W domu...:)

Dzień dobry.

W piątek wróciliśmy do Polski.Podróż mimo ,iż długa minęła nam spokojnie,Alusia większość czasu drzemała.Aluśka czuje się dobrze,jutro musimy pobrać krew i kurierem wysłać do Greifswald.Alusia trochę stresuje się jutrzejszym dniem ponieważ krew będzie miała pobieraną u nas w przychodni (a nie jak zawsze w szpitalu w Chorzowie)krew będzie pobierana z żyły a nie z portu i przez to jest trochę stresu . Jednakże wiem ,że Alicja jest dzielna i na pewno da radę.
Kolejny cykl terapii zaczynamy 21 lipca więc dwa tygodnie jest tylko dla nas :)
Kończąc pozdrawiamy wszystkich serdecznie:):)