Dobry wieczór.
Dzisiaj zakończyliśmy przyjmowanie zastrzyków na oddziale dziennym.Od poniedziałku przez pięć dni będą one kontynuowane razem z przeciwciałami na oddziale stacjonarnym,a potem Alicja będzie dostawała już same przeciwciała.
Nie udało nam się poznać wyników z badań obrazowych,może w poniedziałek będzie coś wiadomo.Ech ..ta niepewność i oczekiwanie....
Pogoda tutaj zaskakuje nas każdego dnia.Rano idąc do kliniki zimno,wietrznie;w południe gdy wracamy upał,słonce praży ,popołudniu znowu deszcze i wiatry:)Alusia czuje się dobrze,podłapała trochę kataru(zapewnie przez tą pogodę)ale ogólnie jest ok;czas spędzamy na zabawie,czytaniu,malowaniu itp. Jutro i niedziele mamy wolną,liczymy na poprawe pogody i upragniony plac zabaw:)
Pozdrawiamy serdecznie.
U mnie pogoda też szaleje. Zimno - ciepło - zimno. Nawet nie zdążę zdjąć z siebie starej warstwy ubrań i założyć nowej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was gorąco i ślę uściski :*
Trzymajcie się Dziewczyny w Polsce też szalona pogoda i łatwo o katar;)życze Wam samych dobrych wieści po badaniach pamiętam w modlitwie Dorota
OdpowiedzUsuń