My nadal cieszymy się pobytem w domu.Kontrolowaliśmy krew i niskie płytki(40 tys) nie pozwalają nam zacząć kolejnego cyklu chemii.We wtorek znowu kontrola i wtedy zapadnie decyzja od kiedy ewentualnie zaczynamy chemie.Nadal jesteśmy na tzw ,,reżimowych warunkach"bo odporność trochę też spadła.Dzisiaj mamy taką ładną pogode i Alusia prosi żeby iśc na spacer-niestety nie możemy .Na szczęście cały czas przychodzą przesyłki od Marzycielskiej Poczty więc Alusia ma zajęcie-ogląda,wkłada do kopert , znowu ogląda:)i tak w kółko.Kochani pozdrawiamy wszystkich serdecznie,dziękujemy za pamięć ,za wszystkie ciepłe myśli kierowane w naszą stronę i za Wasze darownizny.
Ale ona słodka.Zdrowiej Myszko.
OdpowiedzUsuń