czwartek, 31 października 2013

Bez rewelacji...

Wczoraj przetaczano Alicji krew i można powiedzieć że po tym poczuła się trochę lepiej.Dzisiaj była już troszkę żywsza ,trochę się bawiła,trochę rysowała nawet trochę się ze mną poprzekomarzała.Pod wieczór jednak znowu opadła z sił i od 18,30 już śpi.Nasze wyniki krwi trochę lepsze,odporność też trochę podskoczyła w górę ale to już zasługa zastrzyków Neupogenu.Gorączka również trochę nam odpuszcza,więc może powolutku wychodzimy na prostą.
Oby tak właśnie było.
Kochani dziękuję za pamięć i waszą obecność.Spokojnej nocy życzę wszystkim.

5 komentarzy:

  1. Zdrowiej maleńka,nie stresuj nas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Alusia bardzo dzielnie daje radę;* buziaki dla Kruszynki;*

    OdpowiedzUsuń
  3. 3mam kciuki ! nie poddawaj sie Alusiu:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ala jesteś silna, pamiętaj o tym ! ! !

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymajcie się Dziewczyny, buziaków moc D

    OdpowiedzUsuń