Wstajemy rano ,a za oknem szaro,buro,deszczowo.Alicja zła-spacerku wokoło szpitala dziś nie będzie.:(
Cóż...tak bywa,próbujemy zająć czas zabawą z na świetlicy,układamy puzzle ,ale i to na coś nie bardzo wychodzi.W pewnej chwili podchodzi do nas pielegniarka i mówi,,Alusia idziesz dziś do domu".
W pierwszej chwili szok,niedowierzanie,a potem WIELKA,WIELKA RADOŚĆ!!!!
W ogóle się nie spodziewałyśmy takiego obrotu sprawy, myslałyśmy ,że znowu posiedzimy kilka dni a tu taka niespodzianka:)Tak więc jestesmy juz w domku,szczęśliwe.Alusia przegląda zabawki a braciszek nie odstępuje jej na krok.Kochani jak tylko sie trochę ogarnę napisze coś więcej.Pozdrowionka dla wszystkich.
Super wieści, cieszcie się pobytem w domciu. Pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuńSuper!!!!Powodzenia Dziewczyny!jak Ala lubi jedzcie chlebek orkiszowy bardzo poprawia wyniki krwi;)buziaki dla Was D
OdpowiedzUsuńWspaniałe wieści!!! Moc uścisków dla Was! :*
OdpowiedzUsuńSuper:) Cieszcie się sobą:)
OdpowiedzUsuńŚwietna wiadomość ! Gratulacje i trzymamy kciuki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !
szkoda ,że nie można wysłać poprostu sms'a , który ileś tam kosztuje i trafia na konto Alicji .. byłoby prościej ... pozdrawiam
OdpowiedzUsuń