Witamy:)
Trzecia chemia za nami-teraz się płukamy .Alicja czuje się w miarę dobrze-troszkę jest tylko senna ,ale nie wiem czy to z powodu chemii czy może pogody.Bo trzeba przyznać ,że pogodę mamy nie zaciekawą .Cały czas albo pada ,albo wychodzi słońce i tak na przemian. Pomieszanie z poplątaniem. Poza tym przyplątał nam się kaszel i osłuchowo na szczycie płuca słychać szmery-mamy zlecony antybiotiotyk.Wyniki krwi spadają,jednak nie są to spadki drastyczne-jak wyraziła się pani doktor.Może nie wpadniemy w reżim i uda nam się po chemii wyjść do domu. Mamy taką nadzieję.Trzymajcie Kochani kciuki.
trzymamy, trzymamy!:)
OdpowiedzUsuń- ciocia Adasia
mocno trzymamy ;***
OdpowiedzUsuńtrzymamy kciuki:)
OdpowiedzUsuńDzielna dziewczynka.Zdrowiej Alusiu.
OdpowiedzUsuń